Drugie spotkanie w ramach kursu fotografii GTF dla początkujących to rozliczenie pierwszego zadania domowego oraz praktyczne zapoznanie się z wieloma rodzajami historycznych aparatów fotograficznych.
Na pierwszych zajęciach ogłoszone zostało zadanie domowe dla wszystkich kursantów. Należało wykonać i przynieść do 3 zdjęć pod wspólnym tytułem "Barwy jesieni".
Ku naszej radości wiele osób zrealizowało to zadanie i przyniosło swoje, często bardzo ciekawe zdjęcia, które zostały później żywo omówione pod kątem elementów zarówno dobrych i interesujących jak i takich, które wymagają innego podejścia w następnych produkcjach.
Podsumowując uwagi do zdjęć zapamiętajmy, że:
W kursie GTF kładziemy dużą wagę na praktyczne zapoznanie się z fotografią i narzędziami do jej wykonywania.
Na pierwszych zajęciach padło dużo pytań dotyczących fotografii analogowej, tego co i jak się wykonuje w całym procesie oraz jak to w ogóle się dzieje, że obraz powstaje na papierze.
Tak się składa, że w prehistorii fotograficznej, obraz powstawał na metalowych płytach, później płytkach szklanych w różnych technikach a dopiero z czasem uformował się w proces znany i używany do dzisiaj - negatywowo-pozytywowy z użyciem klisz fotograficznych , chemikaliów i papieru światłoczułego.
Mieliśmy możliwość zobaczyć i dotknąć osobiście aparaty w wieku od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Wszystkie sprawne. Dzięki temu można było zobaczyć jak długą i dynamiczną drogę przeszła fotografia od momentu jej powstania.
Na koniec krótki wykład o historii fotografii poprowadził Wojciech Jung, sekretarz GTF. Na kilunastu planszach zobaczyliśmy przykłady prac pionierów fotograficznych z Europy i Ameryki.
Niespodzianką okazał się krótki pokaz fotografii koni zaprezentowanych przez ich autorkę, Agnieszkę Marcyniuk.
Ważną kwestią w czasie spotkania była sprawa doświetlania/prześwietlania lub niedoświetlania zdjęć. Zobrazujemy to na dwóch zdjęciach zrobionych podczas pokazu Agnieszki.
Wiadomo, że jeśli przełączymy aparat np na tryb preselekcji przesłony (czyli oznaczenie najczęściej A lub Av), to aparat będzie nam sam ustawiał czas otwarcia migawki by zawsze 'prawidłowo' naświetlić fotografowaną scenę.
Każdy aparat ma swój własny system oceny jakie parametry powinna mieć idealna (wg niego) ekspozycja. Często jednak, a szczególnie w momentach gdzie w kadrze mamy duże różnice w światłach i cieniach - powstają tzw wypalenia, czyli miejsca obrazu gdzie nie ma praktycznie żadnych informacji, bo matryca (lub film) dostała ich tak dużo, że w tych miejscach 'wyzerowała się' i nic z niej nie odzyskamy.
Powyżej po lewej widać przykład takiego wypalenia w postaci całkiem białej plamy światła z rzutnika. Plusem tutaj jest ciekawe oświetlenie całego pomieszczenia, ale w miejscu wypalenia nie ma żadnej informacji i manipulując zdjęciem cyfrowo - zawsze pozostanie czysto biała.
Po prawej zaś zdjęcie prawidłowo odwzorowuje obraz z rzutnika, ale kosztem całkowitego zaniku szczegółów w ciemniejszych partiach zdjęcia... Następuje tu sytuacja odwrotna - jest w nich tak mało informacji na matrycy aparatu, że prawie żaden program nie pomoże nam w ich wyprodukowaniu, bo nie zostały zarejestrowane. Oczywiście jeśli wydłużyć czas ekspozycji lub zmienić otwór przesłony o stopień informacje te by powstały i dały się obrobić/użyć a nie zaszkodziło by to mocno prawidłowej ekspozycji w jasnych tonach.
Oczywiście powyższe zdjęcia przedstawiają sytuację prawie ekstremalną, gdzie mamy całe pomieszczenie ciemne i jedynie jedno ostre jasne światło.
Na co dzień fotografując w trybach półautomatycznych należy raczej nie doświetlić zdjęcia, bo zawsze można odrobinę rozjaśnić cienie ale na usunięcie białych wypalonych plam niewiele pomoże. Zaleca się w tych przypadkach poeksperymentować z obniżeniem automatycznej ekspozycji o -0.3 do -0.7EV. Spróbujcie na najbliższym spacerze poeksperymentować z tym ustawieniem w aparacie.
Ponieważ w grudniu zajęcia kursowe nie odbędą się z racji przerwy świątecznej - zapraszamy na kolejne w ostatni czwartek stycznia.
Na te zajęcia proszę przynieść zdjęcia w tematach "Kryzys" oraz "Moje najbliższe otoczenie". Tak jak poprzednio prosimy - 1 do 3 odbitek w formacie około A4.
Spotkanie 29 listopada 2012 poprowadzili Adam Fleks i Piotr Rogalski (aparaty foto) Wojciech Jung (wykład z historii ). W ocenie zadań domowych udział wziął Sławomir Ostaszewski. Fotorelację i opracowanie tego tekstu wykonał Adam Dereszkiewicz.
© 2001-2025 GTF oraz autorzy udostępnionych materiałów. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i użycie zdjęć i materiałów przedstawionych na tej stronie bez zgody GTF jest zabronione. Jeśli podoba Ci się twórczość naszych członków lub chcesz nawiązać współpracę - napisz do nas.
Oryginalny projekt graficzny: Janusz Kozłowski, 2001. Modyfikacja projektu i opracowanie CMS: Adam Dereszkiewicz, 2010. Hosting zapewnia eximius.pl
Korzystając z serwisu gtf.org.pl wyrażasz jednocześnie zgodę na naszą politykę prywatności.