Czy możliwa jest fotografia bez obiektywu? - Tak. Są różne metody otrzymywania obrazu fotograficznego wprost z płaskiego oryginału: - wykorzystuje się je na przykład przy fotokopiach dokumentów; ale jest także sposób fotografowania przedmiotów przestrzennych bez obiektywu. Jest to tak zwana fotografia otworkowa.
Zasada tego sposobu fotografowania jest bardzo prosta. Jeżeli w kamerze zamiast obiektywu umieścimy bardzo cienką płytkę metalową z otworkiem o niewielkiej średnicy - na matówce ukaże się obraz bardzo podobny do obrazu, który daje zwykły obiektyw. Oczywiście obraz ten będzie bardzo ciemny - przez maleńki otworek wpada niewiele światła do aparatu. Z tego powodu trudno obserwować szczególna matówce, ale załóżmy płytę fotograficzną i eksponujmy ją odpowiednią ilość czasu - po wywołaniu ujrzymy prawidłowy obraz fotograficzny. Jego ostrość będzie ograniczona, ale za to jednakowa na całej powierzchni obrazu od środka do brzegów.
Spróbujmy zrobić drugie zdjęcie, ale tym razem przedłużmy wyciąg miecha naszego aparatu. Wywołany obraz będzie wyglądał tak. jakby zrobiony zosta! za pomocą obiektywu o dłuższej ogniskowej. A wiec możemy dowolnie regulować wycinek obrazu i to po prostu przez zwykłe zwiększenie lub zmniejszenie odległość: płytki z otworkiem od matówki. Za jednym zamachem dysponujemy obiektywem szerokokątnym, normalnym i długoogniskowym.
Mankamentem tego sposobu fotografowania jest konieczność dość długiej ekspozycji, ale nie zrażajmy się tym i przystąpmy do wykonania obiektywu otworkowego, który zainstalujemy w naszej kamerze. Obiektyw otworkowy nie ma ogniskowej. Jego odległość od powierzchni światłoczułej może być różna, jednakże mus; być zawarta w pewnych granicach. Z jednej strony ostrość otrzymanego obrazu zwiększa się wraz ze zmniejszaniem się średnicy otworka, z drugiej strony zaś przy zbyt małym otworze dyfrakcja powoduje znów zmniejszanie się ostrość. Dla każdej odległości od płyty istnieje najlepsza średnica otworka, dająca najwyższą ostrość. Ponieważ przy obliczaniu tej średnicy musimy wziąć pod uwagę także długość fal świetlnych przechodzących przez otworek, a w świetle białym długości te są różne, dlatego dla danej średnicy otworka istnieje nie jedna najlepsza odległość, ale najlepsze odległości zawarte w pewnych granicach.
Poniższa tabele w rubryce pierwszej zawiera różne średnice otworka w ułamkach milimetra. Rubryki druga i trzecia podają najmniejszą i największą odległość, odpowiadającą danej średnicy otworka. W ostatniej rubryce zamieszczone są współczynniki, umożliwiające obliczenie czasu naświetlania.
Średnica otworka w mm. Najkrótszy wyciąg w cm. Najdłuższy wyciąg w cm. Współczynnik do obliczania czasu.
Średnica otworka w mm. | Najkrótszy wyciąg w cm. | Najdłuższy wyciąg w cm. | Współczynnik do obliczania czasu. |
0,6 0,5 0,4 0,3 0,2 |
22,5 15,5 10,0 5,5 2,5 |
45,0 31,0 20,0 11,0 5,0 |
2,1 2,5 3,2 4,4 6,0 |
Chcąc obliczyć czas naświetlania, mnożymy. właściwy otworkowi współczynnik przez użyty wyciąg kamery w centymetrach. Otrzymaną liczbę traktujemy jako wartość otworu przysłony i znajdujemy dlań odpowiedni czas naświetlania w sekundach: nasza ekspozycja musi być 60 razy dłuższa, tj. zamiast sekund dokonana w tej samej ilości minut. Na przykład użyty przez nas otworek ma 0,5 mm; średnicy, odpowiadający mu współczynnik wynosi 2,5, wyciąg kamery użyty do zdjęcia - 16 cm.
Dla f=40 czas naświetlania w danych warunkach wyniósłby 3 sekundy - naświetlamy zatem 3 minuty.
Średnicę otworka wybierzemy w zależności od wyciągu miecha aparatu, który, dysponujemy. Aparat 9 x 12 z podwójnym wyciągiem najlepiej nadaje się do tego celu.
Najodpowiedniejszy dlań będzie otworek o średnicy 0,5 mm, który pozwala nam użyć wyciągu od 15,5 cm do 31 cm. W wypadku wykonywania zdjęć szerokokątnych będziemy musieli użyć mniejszego otworka (0,3-0,4 mm).
Otworek wykonujemy za pomocą igły. Mierzymy noniuszem średnicę użytej igły. Najlepiej gdyby miała w najgrubszym miejscu średnicę równą zamierzonej przez nas średnicy otworu. W innym wypadku musimy starannie wybrać miejsce o odpowiadającej nam średnicy i zaznaczyć je (np. przez zamalowanie dalszej części igły lakierem do paznokci, albo inną szybko schnącą farbą).
Otworki wykonujemy w możliwie jak najcieńszej folii aluminiowej (od opakowania błon zwojowych), którą przed przebiciem trzeba starannie wyrównać i sprawdzić, czy nie ma małych otworków od załamań. Folię przebijamy i następnie wyrównujemy ostrożnie paznokciem lub jakimś gładkim przedmiotem; przebijamy ją ponownie z drugiej strony i znów wyrównujemy brzegi. Czynność tę powtarzamy dotąd, aż brzegi otworka będą zupełnie równe. Można także zamiast wygładzania i wielokrotnego przekłuwania - zeszlifować lekko bardzo drobnym papierem szmerglowym powstałe nierówności. Zresztą sposobów może być wiele, w każdym razie otwór powinien stanowić krążek o równych brzegach.
Folię z otworkiem naklejamy na kawałku tektury, w którym uprzednio wycięliśmy otwór o dużej średnicy, np. l cm. Tekturkę tę przymocowujemy do przedniej ścianki migawki, po wykręceniu przedniej i tylnej części obiektywu. Otworek powinien znajdować się dokładnie na osi aparatu. Ustawiamy go w ten sposób, że jak najbardziej zmniejszamy przysłonę aparatu i zaglądając od strony matówki prze otwór przysłony, obserwujemy położenie otworka; z łatwością skorygujemy je, ustawiając otworek po środku otworu przysłony.
Po wycentrowaniu otworka musimy specjalnie baczną uwagę zwrócić na mogące powstać po wykręceniu obiektywu odblaski na gwintach migawki. Odblaski te wydają się bardzo niewielkie, ale przy długiej ekspozycji mogą nam popsuć zdjęcie, szczególnie gdy kamery otworkowej użyjemy do zdjęć pod słońce, a promienie słońca padną bezpośrednio na odkryty, błyszczący gwint. Do osłonięcia gwintu można użyć paska czarnego papieru odpowiednio sklejonego, albo pierścienia z czarnego papieru o średnicy wewnętrznego otworu mniejszej niż średnica gwintu, tak, żeby gwint nie był widoczny z żadnego punktu matówki. Powinna być poczerniona także wewnętrzna strona tekturki i blaszki z otworkiem, w taki sposób, aby farba nie zakleiła otworka, ani nie pogrubiła jego brzegów.
Najwięcej kłopotu w czasie fotografowania kamerą otworkową nastręczy celowanie. Doskonałym sposobem jest posłużenie się celownikiem ramkowym, którego przednia cześć osadzona jest przy obiektywie, a tylna na kadłubie aparatu na wysokości materiału światłoczułego. Przy każdym wyciągu będziemy mogli obserwować wycinek zgodny z obrazem na matówce. Obserwowanie samej matówki nic nie da, gdyż obraz jest bardzo ciemny. Można jednak, w braku celownika ramkowego opisanego wyżej, celować samą kamera, patrząc przez otworek i obserwując obraz przez aparat po wyjęciu matówki. Do zdjęcia kamera musi być z powrotem odwrócona dokładnie o 180°. Do odwracania powinna być użyta głowica panoramowa, a aparat musi być przyśrubowany do niej bez użycia pośrednich przegubów. W innym wypadku możemy odwrócić aparat na śrubie umocowującej statyw, po zaznaczeniu jego położenia, aby odwrócenie o 180° mogło być wykonane możliwie dokładnie. Po wycelowaniu mierzymy miarką odległość otworka od materiału negatywnego i obliczamy czas naświetlania w podany wyżej sposób!
Trzeba pokreślić, że czas naświetlania przy użyciu kamery otworkowej może mieć pewne wahania, wywołane zmienna ilością promieni fioletowych i ultrafioletowych w świetle. Przy pogodzie bezchmurnej i małej wilgotności powietrza, w południe, czas naświetlania należy skrócić 4-6 krotnie, przy Pochmurnej - naświetlać normalnie. Przy świetle sztucznym obowiązują oczywiście zasady właściwe dla danego materiału światłoczułego.
Filtrów używa się w ten sam sposób, jak przy zwykłej kamerze z tym, że skrócenie czasu ekspozycji, możliwe przy odpowiedniej pogodzie, nie będzie miało w tym wypadku zastosowania, a przedłużenie właściwe dla danego filtru obliczamy od zwykłego czasu ekspozycji, niezależnie od pogody.
© 2001-2024 GTF oraz autorzy udostępnionych materiałów. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i użycie zdjęć i materiałów przedstawionych na tej stronie bez zgody GTF jest zabronione. Jeśli podoba Ci się twórczość naszych członków lub chcesz nawiązać współpracę - napisz do nas.
Oryginalny projekt graficzny: Janusz Kozłowski, 2001. Modyfikacja projektu i opracowanie CMS: Adam Dereszkiewicz, 2010. Hosting zapewnia eximius.pl
Korzystając z serwisu gtf.org.pl wyrażasz jednocześnie zgodę na naszą politykę prywatności.